TripyKundelek Na Biegunie

ZORZA POLARNA

TripyKundelek Na Biegunie
ZORZA POLARNA

Spytałam Was na Instagramie, ile osób jeszcze nie miało szansy na własne oczy zobaczyć tego zjawiska. 91%!!!

Zorza nagrana z naszego okna. Zobaczcie jak czasem nieśmiało się zaczyna i równie szybko eksploduje.

 

Kiedy pierwszy raz na niebie pokazała się zorza, w kapciach i piżamie wybiegliśmy przed dom. Zanim wróciliśmy po statyw i ogarnęliśmy jakie ustawienia aparatu będą najlepsze - zorza zniknęła. 

Czy te wszystkie wyfotoszopowane zdjęcia na Instagramie kłamią? Czy zorza w rzeczywistości wygląda tak jak widzimy ją w Internecie? Gdzie się udać żeby zorzę podziwiać, kiedy się jej spodziewać i w końcu - jak ją uwiecznić.

Dzisiaj o tym! Zapraszam.

Zorza polarna niczym tęcza. Piękny widok. Poświata po prawej stronie pochodzi od księżyca.

Zorza polarna niczym tęcza. Piękny widok. Poświata po prawej stronie pochodzi od księżyca.

 

CZYM WŁAŚCIWIE JEST ZORZA POLARNA

My, ludzie półkuli północnej mamy szansę obserowować aurorę borealis. Jeśli wybierzemy się jednak daleko na południe, zobaczymy aurorę austrialis. Dwa miejsca na ziemi, która ma dwa bieguny magnetyczne. A właśnie silne pole magnetyczne potrzebne jest do wytworzenia tego zjawiska świetlnego.

Co ciekawe, Ziemia nie jest wyjątkową planetą pod tym względem. Zorze obserwowane są przez sondy na wszystkich planetach-olbrzymach naszego układu.

W uproszczeniu - Słońce na okrągło emituje tzw. wiar słoneczny. Jest to strumień plazmy, cząstki protonów i elektronów wyrzucane są w przestrzeń. Kojarzycie na pewno z filmów rozbłyski na słońcu. Kiedy taki rozbłysk się wydarzy, większa jest szansa na pojawienie się wyraźnej zorzy. Kiedy wiatr słoneczny dociera w okolice Ziemi, jego tor lotu jest odchylany przez pole magnetyczne ziemi. 100 km nad powierzchnią ziemi cząstki wiatru słonecznego zderzają się z cząstkami powietrza, oddają ładunki i skutkiem tego jest świecenie (powstaje energia kinetyczna) które my obserwujemy na ziemi jako zorzę.

 

KOLORY ZORZY

zerwień i zieleń - tak świeci tlen, azot to purpura i bordo. Mieszanina tych dwóch gazów daje kolor żółty. Wodór i hel będą świecić na niebiesko-fioletowo.

W rzeczywistości, stojąc w nocy pod gołym niebem praktycznie widzimy tylko zielone odcienie. Ludzkie oko nie radzi sobie tak łatwo z wyłapywaniem kolorów w ciemności. Czerwone odcienie często widać jedynie na zdjęciach.

To była nasza pierwsza zorza w życiu. Tu widać, że dosłownie 'wchodzi' do naszego okna :) To dopiero widok - zasypiać z tańczącym niebem nad głową.

 

KIEDY SZUKAĆ ZORZY

Wiatr słoneczny emitowany jest codziennie, w każdej minucie. Oznacza to, że zorza powinna być stale widoczna. Jednak zorza, tak jak gwiazdy ma niewielką jasność - dlatego potrzebujemy bezchmurnego nieba i czarnej nocy (dzień polarny odpada) żeby ją obserwować. Nie może nas oślepiać światło słoneczne.

Najczęściej pokazuje się koło późnych godzin wieczornych - my obserwowaliśmy ją koło 21.00, ale pojawia się także później.

Bardzo przydaje się tutaj aplikacja, która w przypadku większej aktywności słońca wyśle powiadomienie na telefon z alertem. Dodatkowo, pozwala ona śledzić prognozę nocnego nieba dla miejsca w którym się przebywa. Sprawdziliśmy kilka aplikacji i najbardziej wiarygodna wydaje nam się być My Aurora Forecast & Alerts.

Pobierz: na iOS oraz na Androida.

 

GDZIE ŁAPAĆ ZORZĘ

Żeby zobaczyć zorzę, trzeba wybrać się do któregoś ze skandynawskich krajów zimą. Zima tutaj oznacza okres od października do końca kwietnia :) To samo dotyczy także północy Kanady czy Rosji (a nawet Szkocji).

Należy zaparzyć kawy do termosu i ubrać się ciepło. Zorze mogą być widoczne w mieście, ale dużo większe wrażenie robią one na odludziu, kiedy tańcząca na niebie aurora jest jedynym źródłem światła.

 Processed with VSCO with a6 preset

 

GLAMPING Z WIDOKIEM NA ZORZĘ

Mamy dla Was też parę inspiracji. Dotyczą one glampingu - czyli rodzaju ekskluzywnego, luksusowego jak na warunki kampingowe… biwakowania. Ma to szczególny sens w północnych krajach, gdzie temperatury nocą sięgać mogą do -40 stopni. Tutaj potrzebny jest już profesjonalny namiot i śpiwór, jeśli chce się przetrwać noc :) Dlatego też coraz popularniejsze stają się miejsca w których i niebo jest na wyciągnięcie ręki… i jednocześnie można rozkoszować się odrobiną luksusu w cieple.

Finlandia

- Muonio - Aurora Dome & Glamping - futurystyczny namiot, z wielkim przeszklonym oknem. W kącie kominek, żeby było przytulniej.

- Arctic Glass Hotel - igloo zbudowane całkowicie w części naziemnej ze szkła. Bajkowe widoki.

- Kakslauttanen Arctic Resort - drewniane igloo ze szklanym dachem. Niebo widoczne w 100% z łóżka. 

Szwecja

- Kangos - Pinetree Lodge - nieco modernistyczne w kształcie przeszklone kapsuły wystające z ziemi.

Norwegia

- Holmen Husky Lodge - Na wpół-przeszklone namioty w kształcie tradycyjnych schronień Lapończyków.

 

Islandia

- Esjan Busses - nocleg w autobusach zaparkowanych na stałe pod islandzkimi wzgórzami. Piękne rustykalne wnętrze. A dookoła pustka!

 

 

NASZE SPRAWDZONE MIEJSCE

Jest takie miejsce w Szwecji, gdzie zorzę widać praktycznie zawsze, nawet przy bardzo słabej aktywności słońca. My trafiliśmy na taką sytuację a jednak zorza się pokazała. Miejsce to zostało w ogóle ogłoszone przez Loney Planet „najlepszym punktem do obserwacji zorzy polarnej na świecie”.

Aurora Sky Station to miejsce położone 900 m n.p.m. w parku narodowym Abisko. Dookoła tundra, a Ty wjeżdżasz kolejką w nocy na górę, skąd przez 90% zimowych wieczorów można obserwować zorzę. Można dodatkowo wykupić kolację na szczycie i tak umilić sobie czas oczekiwania.

Kamera Live z Aurora Sky Station.

 Processed with VSCO with a6 preset

 

JAK FOTOGRAFOWAĆ ZORZĘ?

Telefony wymiękają. Musi to być super intensywna zorza, rozświetlająca całą okolicę, żeby telefon ją złapał, a i tak będzie kiepskiej jakości.

Podzielę się teraz z Wami wskazówką jaką dostałam od miejscowego fotografa. Każdy kto posiada aparat fotograficzny - proszę teraz sobie te wartości zapamiętać albo zapisać screena!

ISO 1600-3200.

Czas naświetlania 10-20 sek.

Przysłona tak niska jak się da.

Balans bieli 4300.

Tryb manualnego ustawiania ostrości.

Ja wciąż się uczę. Do tej pory trafialiśmy na bardzo słabe zorze, więc musiałam się sporo napocić żeby coś z nich wycisnąć. Ale nawet one zapierały dech w piersiach!

Zorza w naszym mieście. Mocny wybuch na słońcu pozwala zobaczyć zorzę nawet w krajach śródziemnomorskich. Kilka tygodni temu zorza była widoczna także w Polsce - ktoś z Was widział?