Szelki i smycz z amortyzatorem - test w lapońskich warunkach
Przyszedł czas na chyba jedną z najważniejszych recenzji jaka może się pojawić - psi outfit na spacery, czyli coś co powinno zajmować nam wspólnie z psem dużo czasu.
I teraz tak - opisujemy tutaj zestaw szelki + smycz z amortyzatorem - jest to więc taki wynalazek bardziej outdoorowy, leśny, górski, polny, niż miejski. Dlaczego i czy na pewno, odpowiadamy poniżej. Ale od początku.
O co chodzi, że taki duży pies (30 kg), a chodzi w szelkach?
Lepiej nam się zgrać w takim zestawie. My mamy większą kontrolę nad ciężarem Bocci - rozkłada się on na kilka pasów materiału i punktów ciężkości a nie uciska na szyję przez cały spacer. Wydaje nam się też, że Bocca mniej ciągnie w szelkach - albo to złudzenie powodowane właśnie lepszym rozkładaniem się ciężaru, albo rzeczywiście psiak czuje że ma mniejszą kontrolę nad powiewającym na końcu smyczy opiekunem.
Szelki są wielofunkcyjne
Jesteśmy bardzo zmotoryzowaną ekipą i często podwozimy nasze tyłki na spacer autem. W Szwecji odpada przewożenie psa na kanapie przypiętego do obroży. Muszą to być szelki. Wymóg bezpieczeństwa - lepiej trzymają ciało psiaka niż zwykła obroża punktowo zaciskająca się na szyi. Inna sytuacja - kiedyś Bocca wskoczyła nam do rzeki z wysokiego brzegu. Nie byłoby możliwe wyciągnięcie jej za obrożę - udusiłaby się.
To w ogóle nie macie obroży?
No pewno, że mamy! Piękną, do kompletu. Używamy jej do ćwiczeń - wtedy psiak jest skupiony i łatwiej nam koordynować ruchy kiedy smycz jest przypięta do obroży. Czasem zabieramy ją ze sobą w teren, kiedy szelki suszą się po kąpieli w morzu, to Bocca biega w obroży. No i najnowsza sytuacja - kiedy nagrywamy filmy… tzn. kiedy Bocca nagrywa filmy ze swojego grzbietu! :) Ma przymocowaną do specjalnych szelek kamerę GoPro więc szelki na szelki byłyby niewygodnym rozwiązaniem.
Pies ciągnie - jaka powinna być smycz?
Zapewne najlepiej sprawdziłaby się nierozciągliwa. I tak ze sto lat cierpliwości. Absolutnie tutaj nie będziemy zgrywać ekspertów, bo sami jak pisaliśmy we wstępie, powiewamy metr za Boccą idąc w kierunku samochodu. Także proszę wszystkich w tym miejscu o minutę milczenia dla naszych umiejętności treserskich i przejdźmy dalej.
Pies ciągnie, pogodziłem się już z tym - jaka powinna być smycz?
O i tutaj się wypowiemy! :D Mamy osobiście 2 faworytów. Jeden to szelko-elastycznasmycz firmy PatentoPet - tutaj link. Super było to rozwiązanie, korzystaliśmy z niego bardzo długo, dopóki nie odkryliśmy smyczy z amortyzatorem i na nią nie przeszliśmy. Jednak zestaw szelki + odczepiana smycz jest bardziej praktyczny w użyciu i chyba bardziej wygodny dla psiaka.
Co to jest ten amortyzator?
To taka smycz, która jest podzielona na dwa odcinki - zwykły, nierozciągliwy i ‘pomarszczony’, z wszytą wewnątrz mocną gumką. Genialne w swej prostocie. Nie tak łatwe do wykonania, bo smycz taka musi być naprawdę pierwszej jakości żeby przetrwała ciągłe rozciąganie, ale kiedy już przejdziecie się z psiakiem pierwszy raz na spacer z tą smyczą, nie będziecie chcieli wrócić do dawnego zestawu. Obiecujemy.
Do czego się przydaje taka smycz?
Nam do przeżycia ;) Ale tak serio, to smycz jest idealna na spacery w wymagającym terenie - na wzniesienia, kiedy jest konieczność przeskoczenia czegoś, podbiegnięcia, itd. Przy jeździe na rowerze, joggingu, na rolkach - żeby się nie szarpać wzajemnie z psiakiem i mieć fun z aktywności. Są jeszcze bardziej sportowi ludzie, którzy mogą przypiąć taką smycz do pasa biodrowego i wtedy już w ogóle szaleć, np. iść na narty biegowe… albo z wózkiem do parku (ręce wolne, można bujać malucha).
Subiektywna ocena - jakość wykonania
Podczas naprawdę ciężkiego testowania w wodzie i w błocie, na skałach i w lasach chcieliśmy trochę ‘zdezelować' tą smycz, żeby móc Wam już powiedzieć na co uważać :) No ale trzyma się. To najlepszy outdoorowy zestaw jaki kiedykolwiek miała Bocca. Moja mama przetestowała naszą i zamówiła dla swojego niesfornego Beagle’a, którego ze smyczy na minutę nie można w lesie spuścić. Wam także polecam. Jak własnej mamie <3 To chyba najlepsza rekomendacja.
Subiektywna ocena - wygląd
Ah, ten podpunkt zasługiwał na osobny akapit. Niby nie jesteśmy dziećmi PRLu, a jednak, jak zobaczyliśmy te kolory, łączenia to aż nam się miło zrobiło na sercu. To co jest super w małych polskich firmach - zamawiając, macie kontakt z kimś kto sam tworzył ten produkt i zna go na wylot. Można o wszystko wypytać i samemu zaprojektować połączenie kolorów <3 Bocca ma zestaw zielono-fioletowy ze złotymi elementami. Okucia odlane są z brązu - myślę że to zestaw na lata i w sumie… aż robi się trochę smutno, że ten jeden zestaw całkowicie psiakowi wystarczy ;)
Skąd się bierze takie wynalazki i ile hajsów to kosztuje?
Ceny:
- obroża typu Martingale 49 zł
- szelki typu Guard 89 zł
- smycz z amortyzatorem i dwoma przepięciami 89 zł
Do kupienia na:
http://wildwoof.pl
Z tego co widzę na stronie, to przesyłka powyżej 150 zł jest darmowa! :)
Na stronie możecie pooglądać też jakie legowiska i ultrasłodkie muszki / bandanki szyją.